lost

 Czas,gra życia,optymizm,pesymizm ... okej,lecz czasami trudno się w tym kole odnależć,odszukać szczęścia.To jest takie przytłaczające.Nie wiadomo czy się starać być szczęśliwym,czy po prostu odpuścić i przyzwyczaić się do bólu.Dużo za pewne osób powiedziało by,żeby walczyć oo szczęście,lecz to powie większość osób,które nie doznały nie szczęścia i myślą,że wszystko jest takie proste jak im się wydaje.Nie wiem sama co lepsze,jestem z kołowana.Może to jest też oznaka lęku,że jeszcze gorzej będzie niż jest ? nie wiem ... Często zadaje sobie pytanie czy warto w ogóle,jeśli wokół ii tak będzie tak samo.Zmiana naszego zachowania nie zmieni przecież innych,aa to często przez innych stajemy się tacy,jacy jesteśmy.To smutne,że przez człowieka cierpimy,chociaż nie chcielibyśmy,to jest po prostu nie do zatrzymania.Co robić,do cholery ? Siedzieć ii się użalać nad sobą,czy pokazać innym jaka potrafię być twarda.Na to pytanie,niestety muszę,sobie wymyślać odpowiedzi,bo nikt mi nie powie,jak powinno być na stówę. Życie piszę własne scenariusze,do których,albo się przystosujemy,ale będziemy próbować zmienić,lecz niestety czasami nasz scenariusz jest taki jaki jest i próbowanie zmienienia go na lepszy i tak spowoduje,że jak bumerang,wróci to co było. Tak interpretuje to ja,dziewczyna,która ma prawie 15 lat ii prawdę mówiąc gówno jeszcze wie o życiu,ale to co to jest ból,strach i radość co jest najtrudniejsze do opanowania wie.Dziękuje,dobranoc.

                                                                 ...

time.

Sekundy,minuty,godziny,lata,wieki czyli tzw czas,który mija coraz szybciej niż nam się wydaje.Myślimy jednak,że mamy dużo czasu na popełnienie,a potem naprawienie błędów,ułożenie swojego życia.Wszystko wydaje się takie długie przecież doba ma 24 h,a dwie,aż doby 48 h,przez ten czas możemy dużo zrobić,ale czasami jednak go nie wykorzystujemy,odpowiadając sobie,że jeszcze mamy czas na wszystko.Czy aby na pewno ? Skąd możesz mieć pewność,że Ci się uda ? Takiej pewności nie masz,aa czas mija.Najdziwniejsze,że ludzie w nastoletnim jak i starszym wieku mówią,że właśnie nie mają tego czasu.Czyli jak go nie mają to wykorzystują go dobrze ? Właśnie nie,często mówimy nie mam czasu,bo teraz idziemy pograć w piłę na boisku,a to,że muszę,iść na zakupy,bo przecież nie ma nic w domu.Wiadomo,że takie rzeczy też się robi,ale czasami robi się te rzeczy,aż tyle czasu,że nie mamy potem czasu na tak ważne rzeczy jak miłość,przyjażń,uczenie się na własnych błędach.Czy to jest dobre posunięcie do fajnego życia potem ? Nie wydaje mi się,w na tłoku naszej monotonności robimy się oschli,wściekli,czy nawet samolubni.Trzeba to zatrzymać,wiadomo czasu nie zatrzymamy,ale zatrzymamy to co jest najważniejsze NAS.Często słyszmy od większości ludzi,że życie jest szare,ponure,nie miłe,brzydkie.Pomyśl teraz czy ty jakąś cząstką do tego nie doprowadziłeś/łaś ? Nie zdziwiła bym się jakby odpowiedziano nie.Czemu nie,właśnie,a nie tak ? Bo otoczyła nas już ta monotonność,samolubność,która doprowadziła do tego,że czujemy się niczemu winni,to świat jest okropny.Można to jednak obrócić o 180 stopni ,tylko musisz odsunąć od siebie złą barierę czyli tą tzw monotonność,samolubność,a przyciągnąć tą dobrą,czyli związaną z miłością,radością,szacunkiem.Zanim jednak spróbujesz zmienić swój czas,na taki,żeby nie był stracony w żadnej sekundzie,usiądż ii pomyśl o swoim życiu dotychczas ii dopiero spróbuj je naprawiać.Bo czas jest bezcenny,to co teraz robisz,już nie wróci takie samo,dlatego rób tak,aby wspomnienia tego przeszłego czasu były cudownie wspominane i wykorzystywane w terażniejszości jak i nawet przyszłości.

                                                                    :) 

you, life, death

Życie takie dziwne słowo przez które może nam się nasuwać milion innych słów z nim związanych,czy synonimów.Co to tak naprawdę jest życie ? Żyjemy nie wiedząc kiedy odejdziemy,bojąc się,że to będzie najmniej spodziewany przez nas moment,często żyjąc podporządkujemy się dla innych czy to nie dziwne ? Skupię się tu na chwilę na tym drugim przykładzie,czy to nie jest dziwne,żeby robić coś co innym się podoba,a nam nie ? Na pewno,większość powiedziała by,lub się zgodziła ze mną,że to głupie i śmieszne zarazem,tylko szkoda,że mówiąc to niektórzy robią ii tak co innego.Często robimy to wtedy kiedy,mocno w kimś się zauroczyliśmy,ponieważ wtedy będziemy jak najbardziej chcieli " wpaść mu/jej w oko" ii polecenie jaka ta osoba powie nam,nie ważne jakie zrobimy,bo będziemy myśleli,że przez to ta osoba bardziej przekona się do nas.To jest właśnie wielki błąd,bo jak myślałam właśnie o tym,to jeśli ktoś się do nas nie przekonał taką osobą jaką jesteśmy to staranie się zmienia siebie ii tak nam nic nie pomoże,bo czy tego chcemy,czy nie cząstka nas ii tak nie zniknie,aa przy tym nie będzie nam "wygodnie" z "nie sobą". Wiadomo,że jest nam przykro,bo ktoś nie może nas zaakceptować takimi jakim jesteśmy,ale wtedy mówi się,ciężko,strasznie słowo ... trudno ii odchodzi.Przez pewien okres trudno nam się będzie pogodzić z tym,ale przeżyjemy,a na pewno kiedyś będziemy się cieszyli,że tak postąpiliśmy.Bo to jest bezsensu,życie mamy tylko jedno ii szkoda jej marnować,na bycie kimś innym.A wracając do pierwszego przykładu ze śmiercią,to,też można było by długo pisać.Bo śmierć ... ,często zadaje się jedno pytanie po co się rodzimy,jak potem umieramy ? Niestety tak się dzieje ii nic na to nie poradzimy,po prostu zamiast zagłębiać się w ten temat,warto korzystać z życia,które mamy,bo życie to taka cząstka gry,o której pisałam wcześniej, którą trzeba tak ustawić,żeby przy The end of the game,powiedzieć,że wygrałam/łem pierwszy poziom ... poziom tutaj na Ziemi.

                                
                                                                   :D

game.

Kurde... idziesz przez życie sam,szukasz jakiegokolwiek sensu życia,w pewnym momencie napotykasz osoby,przez które twoje życie staje się inne.Wiadomo na początku nie jest ono takie kolorowe,bo nie znasz tej osoby,ona czy on tylko dołącza się do ciebie.Czy nadal idziesz sam ? nie kroczycie już razem tak wolno jak płynie czas.Nagle upadasz ... Widzisz to ? nie upadłeś,bo ta osoba pomogła Ci.I tu następuje przełom,zaczynasz czuć,że ufasz tej osobie ... widzisz ile znaczy to słowo ? Idziecie razem,weseli radośni.Spotykacie się,ale od waszego pierwszego spotkania które Ci tak sentymentalnie utkwiło w głowie ii minęło tyle czasu,nastąpiło coś dziwnego nie do zrozumienia,dlatego wyrzucasz to z głowy i idziesz dalej.Czas mija.Zaprzyjaźniasz się z kimś,może nawet zakochujesz ? Nadchodzi pewien moment w który czujesz się żle,żle w tym otoczeniu którym jesteś zastanawiasz się czy,aby na pewno to Te właściwe osoby,nad którymi mogę się zatrzymać ? Idziecie jednak dalej,o osobach,których niedawno powiedziałbyś,że znasz ich bardzo dobrze dowiadujesz się nowych rzeczy.Wahasz się w tedy czy Im ufać ? Tak,ale coś ci jednak nie pozwala,żle sądzić o nich,lecz w głowie masz już tysiąc myśli,których trudno Ci się pozbyć.Wszystko zaczyna być takie zastanawiające,nowe niewyjaśnione zdarzenia zaczynają się na na nowo pokazywać w twoim życiu.A wiesz ... na pewno pamiętasz jakąś przykrą sytuacje.Przypomnij sobie ją teraz. Czy była to związana z jedną osobą ... nie ? Nie,nie sądzę.Zastanów się czy te przykre sytuacje to nie jakiś podstęp.Rozmawiasz z nimi,co zdanie dowiadujesz się więcej i więcej,a o ile więcej wie każda z osób ? he,na pewno każda osoba coraz więcej dobrze mówię ? STOP ! Teraz to wszystko zdarzenia,rozmowy  sobie poukładaj.Zauważyłaś/łeś to,że czasami wybaczasz,chociaż nie powinnaś/powinieneś ? Tak często robi  każdy z nas,ale uświadamiasz sobie co jakiś czas czy wszystko nie jest planowane,mówię tu o tych bardziej negatywnych rzeczach,które Cię spotkały.Często chciałeś postąpić inaczej,ale coś cię kusiło,żeby zrobić na odwrót ? Może to właśnie przez tą JEDNĄ  osobę,wszystko się zawaliło ? Czujesz to czujesz to,jak w podstawionej jesteś grze życia,które nie miałeś pojęcia.Dowiadujesz się,że osobom którym ufasz ... dokończ sam/sama czy to właśnie tym osobom warto zaufać w tej grze ? Bo pamiętaj,że gra nie musi być planowa przez kogoś,lecz przez ciebie.

                                                                 :)

Uśmiech w bólu,a może uśmiech bez bólu.

~ Często uśmiechasz się tylko dlatego,żeby nie pokazać jak coś cię mocno rani ? Skrywasz w sobie coś,co chciałabyś/chciałbyś wykrzyczeć całemu światu ? Zazdrościsz innym jakie mają fajne życie ? Pytasz siebie czemu ja muszę mieć nad sobą zawsze czarne chmury ? Takich pytań można zadawać wiele,bo wiele osób właśnie w taki sposób reaguje na ból,którym może doprowadzić nawet do najgorszych rzeczy.A teraz tak może na odwrót Czemu będąc smutna/smutny nie okazujesz tego ? Czemu nie chcesz nikomu o tym powiedzieć ? A co w twoim życiu jest takie okropne,że tak mówisz ? A te czarne chmury czy po nich nie wychodzi czasem tęcza i słońce ? No właśnie,zadając sobie pesymistyczne pytania,wiadomo,że ból wam nie minie,ale dodając do tego bólu cząsteczkę optymizmu,na pewno szybko pryśnie,bo biorąc na logikę dziecka ból nie lubi szczęśliwej osoby ii nigdy nie przyjdzie jak będzie wesoła,przychodzi tylko wtedy kiedy zaczyna być żle,ale bądż sprytniejszy ii poradż sobie z tym za nim przyjdą te tzw czarne chmury :D! ~

Macie tu fotki które poprawią,albo dopełnią wasz humorek :

+ dodatek :D
                                                                                                            Hahahaha.

:*

~ Czasami nie wszystko jest tak jak chcemy,albo tak jak byśmy chcieli,żeby po części nie było.Dzieje się co się dzieje,a nie zawsze tego pragniemy.W większości winę przepisujemy sobie,chociaż praktycznie mówiąc jej nie ma ii w żaden sposób nie umiemy się jej doszukać,odnależć ją,lecz za wszelką cenę chcielibyśmy zmienić bieg wydarzeń,ale nie możemy tego po prostu zrobić.Często nie możemy pogodzić się z faktem,że popełniliśmy jakiś błąd,czy wypowiedzieliśmy słowa za które teraz mocno żałujemy.Jest to naturalne odczucie u większości z nas,ale tak samo prawdziwym ii mocno negatywnym.Miewamy wyrzuty sumienia ? Jasne i  to jakie czasami one mogą być.Są one z różnych czasami mniej czasami bardziej ważnych powodów.Ale najlepsze w tym popełnianiu błędów,wyrzutach sumienia,czy różnych rzeczach nie dziejących się po naszej myśli jest to,że pewnego dnia usiądziemy,porozmawiamy i będziemy śmiać się z tego,co kiedyś,było dla nas okropne. ~

                                                     :*

:) !

  ...
Godzinaa 6.50,dzwoni budzik.Wstałaś z wielkim ciężarem.Myślisz sobie znowu muszę iść do tej szkoły,nie chce,aa to dopiero pażdziernik.Wstawiasz wodę na herbatę.Włączasz Tv,ogarniasz się w sobie.Lecisz do łazienki myjesz zęby wracasz,ubierasz się ii biegniesz,bo jest już 7.50 na twoim budziku bądż telefonie.W szkole jak w szkole,siedzisz,uczysz się,gadasz ze znajomymi,jesz coś ii wracasz do domu.W domu jesz obiad,lekcje,laptop/komputer-aa na nim muzyka,facebook,gg.Lukasz se godzinę,aa tu ni z tąd ni z owąd już jest 22.30,więc kładziesz się,przy okazji coś wszamasz ii spadasz spać pogłębiając się w śnie.I tak mija prawie 80%  dnia w roku szkolnym.Nie wierzysz,że to się,może zmienić,zrobić,że poczujesz się fajniej z tą monotonnością dnia.I tym właśnie sposobem właśnie coraz bardziej się przygnębiasz.Aż pewnego bardzo normalnego zwykłego dnia jak codziennie idziesz sobie spokojnie do szkoły z myślą,żeby jak najszybciej z niej już wrócić ii napotykasz kogoś,kto Cię popycha nawet nie zważając na ciebie biegnie dalej,aa ty tylko patrząc na tą osobę myślisz sobie,przechodząc tu codziennie nigdy go nie widziałam,aa on tak nagle biegnie ii nawet nie przeprosi za zachowanie,po kilku minutach zastanawiasz się po co on tak się śpieszy,patrzysz na zegarek,aa tu 8.10.Cholera,przez tego debila zagabiłam się ii spóżniałam na polski.Włazisz zasapana,każdy patrzy się na ciebie jak byś byłaś jakąś gwiazda ii dziwią się co ona tu robi.Przepraszasz za spóżnienie ii nawet bez patrzenia w oczy nikomu siadasz na swoim miejscu.Spoglądasz,aa tu ten chłopak co cię prawie z taranował,siedzi obok ciebie ii wita się z tobą.Niestety ty nie umiesz się pochamować i krzyczysz cholera na cały głoś.Nauczycielka zwraca Ci uwagę,aa ty jesteś wkurzona,bo dość,że jakiś debil prawie by cię z taranował,to jeszcze jeszcze się przez niego spóżniłaś,siedzi obok ciebie bez pozwolenia i dostałaś mocną porcję krzyku od nauczycielki.Z tego wszystkiego myślisz sobie mam dość.Przepraszasz nauczycielkę za zachowanie ii wychodzisz.Po pewnym czasie czujesz,że nic ci się nie układa ii albo nic się nie dzieje,albo dzieję,że na twoją niekorzyść.Płaczesz.Nagle w pustym korytarzu zauważasz smukłą sylwetkę,z dwoma gąbkami w rękach.Idzie w twoją stronę.Masz nadzieję,że tu nie przyjdzie.Ale jednak nie,przyszedł siada obok ciebie jego twarz w świetle,które na niego pada jest jakaś ładna i uśmiechnięta.Mówi do ciebie,przeprasza Cię,podaje ci rękę na zgodę,poznajecie się.Po paru minutach wyjaśnienia sobie wszystkiego na twojej buzi zawisa uśmiech,podnosi cię ii pyta czy pomożesz mu się odnależć w nowej szkole ii właśnie w tym momencie mówisz sobie jednak cuda się zdarzają,uśmiechasz się jeszcze bardziej.Przytulasz go,on ciebie.W pewnym momencie Cię odpycha ii każe zabrać jedną gąbkę mówiąc,że ma być wymoczona,ale żeby z niej nie ciekło.Oboje wpadacie w buz ii idziecie przez pusty korytarz ciesząc się nawzajem sobą ii bijąc się gąbkami,pełnej kredy na sobie.
                                                                                          ...

Króciutki morał : Od początku do końca chodziło mi o to,że nawet najnudniejsze,najmonotonniejsze,zbytnio nie kolorowe życie może się zmienić nawet w niespodziewanym momencie,tylko trzeba w to mocno uwierzyć,a czasami nawet wierzyć,ale zapomnieć,bo przyjdzie ono wtedy kiedy najmniej będziesz się tego spodziewać.

Mam nadzieję,że notka wyszła spoko,bo się wysiliłam haha :D,aa ja spadam sobie na yt tralala xd papa :*.

<2+1 !

Jesienna depresja do zwalczenia :) !

Heej!

Przymulona pogoda,deszcz,tylko od czasu do czasu przenikające słońce,zimny wiatr chyba tyle może określić jesienną depresje.Zdarza się ona częściej u dziewczyn,niż u chłopaków,ale praktycznie mówiąc każdego ona może dopaść.Nawet w niespodziewanym momencie,gorzej ją jednak zniszczyć.No właśnie dlatego dzisiaj chciałam napisać coś może na temat zwalczenia tego jesiennego dołka.Ogólnie jak se poczytam w necie to z ciekawości dowiedziałam się,że co dziesiąty Polak cierpi na depresje,powiem,że nieżle O.o xd.Ale przechodzę do rzeczy.Do zaradzenia temu mam 6 rzeczy,więc zaczynam :
1.Muzyka-jak dla mnie jest ona bardzo ważnym elementem poprawienia humoru,ja czasami odchodząc od zły,przykrych mi rzeczy,czy po prostu tzw dołka włączam sobie ją,mój ulubiony zespół ii po posłuchaniu paru minut,działa ona na mnie bardzo pozytywnie :D.
2.Wyjście na zakupy - to raczej tyczy się dziewczyn,ale chłopaków również,bo zakupy to nie są tylko ciuchy,ale mogą też być to części do auta haha,które mogą poprawić nasz nastrój tym kupnem.
3.Wyjście ze znajomymi-obojętnie,gdzie ważne,że z tymi osobami którymi czujesz się najlepiej,aa to na pewno powinno zmienić ci humoor.
4.Słodycze-myślę,że gorąca czekolada,kakałko mogą ci zrobić uśmieszek na buzi,aa nawet cię pobudzić ;3.
5.Domowe spa-to już tyczy się na pewno dziewczyn,długa relaksacyjna kąpiel z ulubionymi olejkami,solami może z powodować,że poczujesz się odprężona,na swoim przykładzie mogę powiedzieć,że uwielbiam tak od czasu do czasu,zrobić sobie darmowe spa w domku *.*.
6.Ruch-wiadomo ruch to zdrowie,aa pójście na rower,rolki itp,ze słuchawki ulubionej muzyki przy promieniach słońca,które musimy jeszcze wykorzystać,bo od czasu do czasu się na szczęście pokazuje wątpię,że komuś nastroju nie poprawi,nawet największym leniom to proponuje!.
To takie tam moje 6 wskazań,które każdy może wybrać dla siebie. Na koniec chciałam powiedzieć,że jeśli czasami macie dosyć swojego życia,właśnie przez głupie depresje,proponuje,nie no co ja mówię,każe puknąć się w główkę ii pomyśleć oo pozytywnych rzeczach,aa nie tylko o tych złych,aa na pewno lepiej się poczujecie ! To na tyle z mojej strony,ja spadam jeszcze do nauki,paa :*.

                                     
                                                            :) !

autumn.

Heej!

Deszcz,szeleszczące liście,wiatr-taka tam mała oznaka jesieni.Właśnie już się zaczęła niestety,ogólnie średnio lubię tę porę,podobają mi się tylko kolory jakie w niej występują ii to tyle chyba xd,zazwyczaj na jesień jestem chora,ale to raczej jak większość z nas.Skupmy się jednak na dobrych stronach jesieni,chciałam troszeczkę powiedzieć coś o stylizacjach na jesień dla dziewczyn jak ii dla chłopaków :D. To lecim.



:D

 Ogólnie jesień to taka pora w której każdy prawie ubiera się w ciemne kolory np czarny,brązowy czy szary.Jak dla mnie te kolory są okey,ale też nie wiadomo jakie ciemne to wszystko,bo jesień nie jest tylko ciemna,ale też ma swoje barwy :D.Ta akurat stylizacja jest właśnie nie w ciemny,ale bardziej kremowych kolorach co bardzo do mnie przemawia ii bardzo się podoba.Ogólnie same sweterki ostatnio są bardzo modne ii fajne jeśli chodzi o wygląd,ogólnie fajne są z tego,że mogą być przeróżniste albo w paski,albo w kropki,albo we wzorki i takie tam,a przy tym cieplutkie co jest wskazane na jesień,czyli jak dla mnie sweterki na jesień dominują.Oczywiście ciepłe ii nie przemakalne obuwie,na tej stylizacji są akurat takie które są ładnee,ale szybko przemakają,dlatego wolałabym kupić sobie już jedne też botki,tyle,że nie przemakalne wiadomo.Co tam jeszcze różne lakiery do paznokci,fajne na tą porę są właśnie brązowe,kremowe itp mi ostatnio bardzo spodobał się brązowy *.*.Wiadomo jakieś tam pierścionki,naszyjniki to już pod swój gust ii to co masz na sobie,torba też,została kurtkaa ii czapkaaa.Kurtka jak dla mnie najfajniejsza to taka po której deszcz może spokojnie spłynąć,aa nie wsiąkać ii z kapturem,aa czapka to jak już kto chce,bo to jesień nie zima,ale w naprawdę bardzo chłodne dni czapka może się przydać,albo nauszniki,które są teraz jak dla mnie modnee.Dobra dam tutaj z parę stylizacji do szkoły,na spacer,aa pod tym jeszcze coś dla chłopaków.

To dla chłopaków,praktycznie mogła bym napisać to samo,ponieważ,mało co się różni od ubioru dziewczyn.Dla nich wiadomo,pasują zwykłe jak dla mnie nie rurkowate spodnie,bo bardziej to do laski pasuje,tylko jak mówiłam zwykłe czarne czy dżinsowe,brązowe też fajnee,ale zależy jaki chłopak,bo nie u każdego fajnie to wygląda.Co tam jeszcze zamiast sweterków jak dziewczyny,mogą założyć bluzę,które też można znależć przeróżniste jak sweterki ii fajnie wyglądają ii są ciepłe wiadomo,no ii fajnie się przytula takiego chłopaka haha :D.Buty jak buty,chłopak ii tak czasami umie w jednych przechodzić rok,to o nich nie będę mówić xd,torebek nie noszą,więc pozostaje kurtka która może być różna ii czapkaa,w której chłopaki fajnie wyglądają,więc polecam każdemu nosić,nawet jak jest ciepło hahaha.No ii parę fotek ma ta ładnie ubranych chłopców.

haha.

 No to chyba na tyle,ja spadam,papa :*.

about me,science,movies,music.

Heej!

Chciałam dzisiaj napisać spontaniczną notkę taką normalną,trochę może coś o mnie,o muzyce,filmach,nauce,słodyczach haha takie wszystko na raz :D zobaczymy co z tego wyjdzie. Od czego by zacząć może ode mnie czemu w ogóle prowadzę bloga,jak nawet nikt nie dodaje mi komentarzy,ani nic jednak są takie osoby,które paczą se bloga ii wychodzą,ja na przykład bardzo często tak robię ; p,ale kto tu nie wejdzie może sobie tak pomyśleć ii otóż piszę tutaj dla innych,ale też i dla siebie,więc to,że nie jestem może popularnym blogiem,ale nie oznacza,że brak komentarzy mnie zniechęci do pisani,ponieważ wypisując tutaj moje różne postrzeżenia na jakieś tematy to,czasami sobie patrzę ii naprawdę fajnie mi czasem to poczytać,czyli tak piszę tu dla innych,ale też ii dla siebie.To tak w sprawie blogaa,ale jeszcze może krótkie swoje dany,dla tych,którzy jednak raz po raz tu se wpadną może z nudów hahaha :D,więc :
-15 lat od 21 stycznia 2013.
-Imię Agaa,osobiście mi się ono nie podoba xd
-lubię książki,ale takie z fajną historią xd,oraz kocham filmy miłosne ii dramatycznee :D
-uwielbiam wszelkiego rodzaju słodycze *.*
-kocham spać do 14 ^.^
-nienawidzę kłamstw ii obgadywania  >.<
-uwielbiam nocne spacery z fajnymi osobami.
-KOCHAM MUZYKĘ <3.
No to tyle o mnie teraz chciałam coś napisać o filmie Jesteś Bogiem.Ogólnie osobiście tego filmu nie oglądałam,ale wiem,że jest bardzo fajny ii muszę na niego pójść ii praktycznie mówiąc nie mam co się wypowiedzieć,jeśli chodzi o film tak to,wiem tylko tyle,że jest o Paktofonice,która zmieniała w jakimś stopniu oblicze polskiego hip-hopu ii,że dzieje się to za sprawą Piotra Łuszcza (Magika),ogólnie u mnie jest on w kinie za 13 zł,więc spróbuje się wybrać :D.No dobra filmy filmami,ale nauka puka do nas nie odwołalnie,wiadomo mówię o tych,którzy uczestniczą do szkół ii jak teraz przygotować się do takiej nauki,żeby nie była ona dla nas tak wielkim ciężarem ii tu właśnie wymyśliłam,że napiszę parę punktów na ten temat.Trochę jak taki plan lekcji,tylko,że to będzie przygotowanie do lekcji.,więc lukamy :).
                                                  Przygotowanie do lekcjii :
1.Znajdż sobie wygodne miejsce najlepiej fotel,który będzie miał oparcie.
2.Zrób sobie coś pysznego do picia jak dla mnie herbatka malinowa,będzie w sam raz <3
3.Weż coś słodkiego na przegryzkę :D
4.Dobra muzyka na słuchawkach,mi osobiście pomaga,ale to już osobista sprawa ;p
5.I najważniejsze w fajniejszym uczeniu się pomoże Ci coś do notowaaniaa,aa potem uczenie się z tych notatek,próbowałam ii mi pomaga,wtedy zapamiętujemy,że na zielonej karteczce było to,a na czerwonej to hahaha może głupie,ale lepiej zapamiętuje niż z książki czy zeszytu ; ).

Jak pisałam na początku miało być jeszcze coś oo słodyczach,ale to może w następnym poście + dodam jakieś ciuchy na jesień ii parę inspiracji :D.Ja se spadam na randkę ze słówkami z niemcaa,których ii tak nie umiem,czy ten język musi być taki idiotyczny ;c,aa was zostawiam z muzyczką papa :*.

 

                                     ♥!

PS.Zaaczęły mnie na nowo jarać piosenki Edyty Bartosiewicz,najlepsze jest to,że każda ma coś w sobie lubię to :D.