*kliknij,przeczytaj,może ci się spodoba.
hmm. Często mówisz,że kogoś kochasz chociaż tak naprawdę to nie jest miłość przynajmniej na razie i tu zadajmy sobie pytanie,czemu niby to nie jest miłość jak czuje do niego/niej pożądanie,właśnie pożądanie to jest tak naprawdę dopiero pierwszy stopień do powiedzenia,że to miłość,często ludziom po tym etapie urywają się związki,czemu bo są znudzeni przebywanie ze sobą,ponieważ zauroczyliśmy się w pięknie tej osoby,lecz po jakimś czasie to piękno się musi przecież znudzić.Jeśli jednak nadal coś czujesz to jesteś blisko jest to drugi etap zauroczenia,czyli nic po za tą osobą nie widzisz,jesteś bardzo zainteresowany co ta osoba lubi,co ją inspiruje itp i przede wszystkim za wszelką cenę chcesz pokazać,tej osobie,że ci na niej/nim zależy udowadniając to miłymi słówkami,spacerami,prezentami .... szczerością do niej/jego.Jeżeli po tym stopniu miłości,po tym,że znasz jej/jego wszystkie wady i zalety,akceptujesz je,oznacza to,że jesteś już zakochany/zakochana i wtedy możesz z pewnością powiedzieć,tak to jest miłość,to właśnie ona/on jest dla mnie tą cudowną miłością.Niestety nie zawsze tak jest często zatrzymujemy się na pierwszym etapie co jest okropne niestety.Ta droga nie jest taka łatwa jak się myśli.Od pożądania czasem trudno dojść do zakochania,ale przecież jeśli to jest miłość,to zawsze dojdzie ona do końca drogi,a potem po prostu będzie trzeba ją rozwijać i rozwijać,aż do śmierci.Życzę każdemu,aby kiedyś na tą drogę wszedł i przeszedł do końca,będąc najszczęśliwszą osobą na świecie !
Lecz mimo wszystko wciąż wierzę w nas.
Przeżyjemy wszystko co dał świat,
Zmagamy się z tym już od lat.
Tylko ty i ja, na zawsze tak,
Synchronicznie razem z falą gnam.
Twoje słowa twoje łzy,
Na zawsze będą w sercu mym.
Nasza historia burzliwa jest,
Dużo razy nie mogliśmy dogadać się.
Lecz już widzisz, że to ma sens,
Jesteśmy sobie przeznaczeni, ja to wiem.
Pamiętam wszystkie chwile złe,
Lecz pomijając je, pamiętaj potrzebuje Cię.
Były wzloty i upadki też,
A na samym końcu byłeś i wspierałeś mnie."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz