Brak weny,pomysłu,czegokolwiek,jeszcze dyskoteka,która wykończyła mnie na maxa hahaha i w ogóle,dlatego nie wiem,czy już dodawałam chyba nie,zdjęcia związane z deską,myślę,że jakieś się wam spodobają,to wy do oglądania,a ja lecę leżeć,oj tak :D.Papa :*.
czwartek, 29 listopada 2012
skateboard :)
Czesia ziom :D.
Brak weny,pomysłu,czegokolwiek,jeszcze dyskoteka,która wykończyła mnie na maxa hahaha i w ogóle,dlatego nie wiem,czy już dodawałam chyba nie,zdjęcia związane z deską,myślę,że jakieś się wam spodobają,to wy do oglądania,a ja lecę leżeć,oj tak :D.Papa :*.
Brak weny,pomysłu,czegokolwiek,jeszcze dyskoteka,która wykończyła mnie na maxa hahaha i w ogóle,dlatego nie wiem,czy już dodawałam chyba nie,zdjęcia związane z deską,myślę,że jakieś się wam spodobają,to wy do oglądania,a ja lecę leżeć,oj tak :D.Papa :*.
niedziela, 25 listopada 2012
anoreksja,precz !
Anoreksja.Coraz częściej spotykana jest w naszym nastoletnim życiu.Czemu ? Co jest tego przyczyną ? Chciałam dzisiaj sobie na to pytanie w jakimś stopniu odpowiedzieć.Co nie słyszę to niektóre laski mówią tylko jakie one są grube ii w ogóle,ważąc np 25-30 kg w wieku 14-16 lat czy to nie jest chore ? A może to tylko powód tego jak jesteśmy do siebie uprzedzone,myślimy,że nie mamy np chłopaka dlatego,że jesteśmy grube i stosujemy te różne popierdzielone diety przez,które często trafiamy do szpitala.Nie czujesz się głupio mówiąc,przy innej osobie,która jest grubsza od ciebie,ale ma za przeproszeniem w dupie to jak ktoś ją postrzega,jeśli nie polubi jej taką jaką jest to już jego/jej strata mówiąc,że jesteś gruba chociaż o wiele mniej ważysz od niej,może nie chcesz,żeby zrobiło się jej głupio,ale właśnie tak robisz to po pierwsze.Po drugie jeśli u kogoś widać same kości,to cz to jest ładny widok ? Nie powiedziałabym,zwłaszcza,że na pewno myślisz sobie oo schudnę będę ładniejsza,właśnie niee jesteś ładna taka jaka jesteś ! I te wszystkie sposoby na spalenie tak wielu kilogramów,sprawia,że stajesz się nie człowiekiem,a kościotrupem haha.Wiem,że patrząc na kogoś z nieźle płaski brzuchem,też byś chciała taki mieć wiadomo,ja też tak mam,ale w tedy biorę się w garść ii jak już chce mieć płaski brzuch to nie,aż tak,żebym wyglądałam jak deska,bo wtedy to jest jeszcze gorsze niż spory brzuch jak dla mnie.Więc jeśli już chcesz schudnąć to schudnij tak,abyś nie wyglądała jak trup,ale jak atrakcyjna laska ! Coraz częściej zastanawiam się czemu dziewczyny myślą,że są ładne jak są chude,nie szczupłe chude.Nie rozumiem.To już chyba musi być chore,albo po prostu niektórzy słowo potrzebuje schudnąć nie rozumieją jako 2 kg czy 3 kg,tylko od razu 10 kg czy 15 kg.Tak na sam koniec nie patrzcie na kogoś,jak wygląda ii nie wmawiajcie sobie jakie jesteście grube,chociaż tak na prawdę nie jesteście,tylko podjedzcie do lustra ii do skutku powtarzajcie sobie : JESTEM ŁADNA ! aa po kilku razach na pewno za skutkuje,aa jeśli chcecie poczuć się lepiej,to spalajcie kilogramy np biegając,dość,że się lepiej poczujecie,to jeszcze odechce się wam po takim bieganiu tych różnych brokułów czy warzyw na parze blee ii zamiast kości będzie ładny wysportowany,a nie "deskowaty" brzuch,co chłopaków na pewno bardziej kręci haha :D To tyle,narka :*.
środa, 21 listopada 2012
lalala :)
Siema wszystkim !
Kompletnie nie mam pomysłu co by tu napisać od siebie,brak weny przez szkołę ii nadmiar sprawdzianów haha :D.Ale dobra nie o tym.Wiadomo nie jest to blog tzw "książkowy" tylko bardziej tematowy,ale od tak zachciało mi się napisać jakąś małą krótką historyjkę,z racji tego,że nie mam żadnego tematu jak na razie,to co czytamy ? myślę,że się spodoba,to do dzieła :))).
6.40 budzik.
Dryń,dyń,dyń !!!!
Jest zimny jesienny poranek.Dziewczyna jak co dzień,wstaje o pół godziny później niż zamierzała i obiecywała sobie co wieczór.Wstaje,idzie myć zęby,ubiera się,robi herbatę,patrzy na plan lekcji,pakuje się,zakłada swoje ulubione trampki,i w biegu jak zawsze,na dworze zakłada szalik,mówiąc sobie po co mi on jak zaraz go zdejmę,ale dobra ii tak zakłada.Wita się ze swoją przyjaciółką z którą zawsze idzie do szkoły i często spóźnia się na umówioną godzinę z nią.Idą do cukierni,po bułkę i wręcz na styk są już w szkole na lekcji.Dziewczyna,która ma na imię Julka,właśnie nie spodziewała się,że tak monotonny jak zawsze dzień w szkole sprawi,że zmieni to jej w jakimś stopniu życie.Zawsze na początku każdej lekcji włącza się u nich radiowęzeł ii dyrektor przemawia do uczniów,z różnymi informacjami,uczniowie cieszą się tylko dla tego,że na przerwach mają muzykę,ale z przemów dyrektora zawsze są znudzeni.Nagle zaczął informować uczniów o konkursie plastycznymi,wtedy wtrącił się Sebastian :
-Julka to coś dla ciebie,zgłoś się,wreście te twoje bazgroły ujrzą światło dzienne!
-Nie,dzięki to jest konkurs międzynarodowy,tu trzeba być naprawdę dobrym,żeby to wygrać.I odwróć się bo nauczycielka się patrzy,nie chce kolejnej uwagi.
Lekcja minęła nawet w spokoju,co nie często zdarzało się tej klasie.Julka jednak myślała,o tym co powiedział jej Seba ii jakby nie wstyd i strach,że jej nie pójdzie,bardzo zaciekawił ją ten konkurs.Tak minął jej dzień szkolny,po powrocie do domu powiedziała,tylko dwa słowa do rodziców Tak,w szkole wszystko w porządku ii poszła do siebie.Rzuciła plecak na ziemię,dziwnym cudem odwołała obiadu,włączyła laptopa,weszła na fb i yt myśląc,że zapomni o tym co ją tak dręczy.To uczucie jednak jej nie przechodziło,wyłączyła laptopa,schowała się pod kołdrą i pisała smsa do Moniki (przyjaciółka) z treścią :
Monia,ja świruję,pamiętasz ten konkurs plastyczny
i słowa Sebastiana,żebym na niego poszła ? Zdecydowałam
się idę po marzenia,myślę,że pomożesz mi wybrać rysunek słońce :*
Kompletnie nie mam pomysłu co by tu napisać od siebie,brak weny przez szkołę ii nadmiar sprawdzianów haha :D.Ale dobra nie o tym.Wiadomo nie jest to blog tzw "książkowy" tylko bardziej tematowy,ale od tak zachciało mi się napisać jakąś małą krótką historyjkę,z racji tego,że nie mam żadnego tematu jak na razie,to co czytamy ? myślę,że się spodoba,to do dzieła :))).
6.40 budzik.
Dryń,dyń,dyń !!!!
Jest zimny jesienny poranek.Dziewczyna jak co dzień,wstaje o pół godziny później niż zamierzała i obiecywała sobie co wieczór.Wstaje,idzie myć zęby,ubiera się,robi herbatę,patrzy na plan lekcji,pakuje się,zakłada swoje ulubione trampki,i w biegu jak zawsze,na dworze zakłada szalik,mówiąc sobie po co mi on jak zaraz go zdejmę,ale dobra ii tak zakłada.Wita się ze swoją przyjaciółką z którą zawsze idzie do szkoły i często spóźnia się na umówioną godzinę z nią.Idą do cukierni,po bułkę i wręcz na styk są już w szkole na lekcji.Dziewczyna,która ma na imię Julka,właśnie nie spodziewała się,że tak monotonny jak zawsze dzień w szkole sprawi,że zmieni to jej w jakimś stopniu życie.Zawsze na początku każdej lekcji włącza się u nich radiowęzeł ii dyrektor przemawia do uczniów,z różnymi informacjami,uczniowie cieszą się tylko dla tego,że na przerwach mają muzykę,ale z przemów dyrektora zawsze są znudzeni.Nagle zaczął informować uczniów o konkursie plastycznymi,wtedy wtrącił się Sebastian :
-Julka to coś dla ciebie,zgłoś się,wreście te twoje bazgroły ujrzą światło dzienne!
-Nie,dzięki to jest konkurs międzynarodowy,tu trzeba być naprawdę dobrym,żeby to wygrać.I odwróć się bo nauczycielka się patrzy,nie chce kolejnej uwagi.
Lekcja minęła nawet w spokoju,co nie często zdarzało się tej klasie.Julka jednak myślała,o tym co powiedział jej Seba ii jakby nie wstyd i strach,że jej nie pójdzie,bardzo zaciekawił ją ten konkurs.Tak minął jej dzień szkolny,po powrocie do domu powiedziała,tylko dwa słowa do rodziców Tak,w szkole wszystko w porządku ii poszła do siebie.Rzuciła plecak na ziemię,dziwnym cudem odwołała obiadu,włączyła laptopa,weszła na fb i yt myśląc,że zapomni o tym co ją tak dręczy.To uczucie jednak jej nie przechodziło,wyłączyła laptopa,schowała się pod kołdrą i pisała smsa do Moniki (przyjaciółka) z treścią :
Monia,ja świruję,pamiętasz ten konkurs plastyczny
i słowa Sebastiana,żebym na niego poszła ? Zdecydowałam
się idę po marzenia,myślę,że pomożesz mi wybrać rysunek słońce :*
piątek, 16 listopada 2012
36,6 degrees
...
Siedzę w domu,pod kocem z ciepłą herbatą i żelkami haribo słuchając piosenek ze słuchawkami na uszach i muzyka płynącą w nich.Czasami myśląc o tym,czemu tak żyję,a nie inaczej.Zrobiłam jakiś błąd,czy może po prostu tak ma być.To dziwne.Inni są szczęśliwi,mają bliską mu osobę,mówię tu bardziej o chłopaku czy dziewczynie.Tylko nie ja.Hmm dużo osób sobie tak mówi,nie powiem ja też,podobno jest tam jakaś twoja druga połówka którą prędzej,czy później poznasz.Najgorsze jest to później.Ale nic na to nie poradzisz,ktoś przyjdzie do ciebie w tym najmniej odpowiednim momencie,taka jest ta tzw natura miłość.Taa,szkoda,że czasami można zauważyć,że ktoś z kimś jest tylko dla tego,aby być,ale tej miłości,troski dla tej drugiej osoby nie posiada.Czy to czasem nie jest bezsensu,szukanie kogoś na siłę i na siłę,bycie z nim.Prawdę mówiąc nie wiem co mnie ruszyło,aby poruszyć taki debilny temat.Debilny,ponieważ miłości nie da się opisać,samotności bez niej również,jedynie mogę napisać tu tylko swoje poglądy na to,ale o tym już pisałam kiedyś,więc powtarzanie będzie nudne.Każdy co innego czuję,każdy inaczej to interpretuje.Więc moje poglądy nie są do niczego potrzebne,chciałam tylko napisać,że dużo się już wszędzie naczytałam bzdur jak to fajnie być singlem,co jest totalną bzdura,większość tych osób,które to pisały musiały zerwać z kimś,co spowodowało im taki ogromny ból,że chciały to zaleczyć tym,że bez niej/niego będzie mi sto razy lepiej.Wiadomo,dużo osób ze sobą zrywa i nie mówię,że to ma być powód do jakiejś dwudziestoletniej depresji,płaczu i w ogóle,ale kłamanie siebie swoich uczuć nie pomoże,aa nawet może pogorszyć.Każdy chciałby mieć przy sobie to swoje 36.6 stopni i przytulić się do niej/jego tak po prostu i nic tego nie zmieni,nawet fakt,że napiszesz,że bycie samym jest czymś cudownym,chyba,że na prawdę tak sądzisz ... ? Szczerzę,nie wierzę,że tak właśnie sądzisz.Co jak chciałam tą notką wyrazić ... nic zupełnie nic.Po raz pierwszy nie mam żadnego wyjaśnienia,morału,porady,wiem,tylko tyle,że samotność jest najgorszym etapem życia i każdy się chyba o tym,albo przekonał,albo przekona.Dziękuje,dobranoc.
poniedziałek, 12 listopada 2012
life, people, you
Widzisz to jak się zachowujesz ? Czemu śmiejesz się z tego pulchnego chłopaka,wiesz,że on może za niedługo umrzeć,bo jest chory,on nie ma tyle szczęścia co ty,lecz i tak jest szczęśliwszy od ciebie,bo cieszy się z każdej sekundy życia,chociaż z dnia na dzień jest coraz słabszy ...,aa Ci bliźniacy,których ostatnio widziałeś/łaś przechodzących przez ulicę ? Oni też są tacy zabawni,aa wskazanie na nich palcem jest czymś fascynującym dobrze mówię ? ... NIE.To czemu to robisz ? Pomyśl,że te ich podarte spodnie i brudne bluzki,są przyczyną tego,że nie mają wystarczająco pieniędzy na takie markowe ubrania jak ty,aa ich mama ciężko haruje na to by mieli kanapki do szkoły i głupią herbatę,a być może ich tata nie żyje,bo zmarł w poważnym wypadku ratując komuś życie.Nie jest Ci głupio.Najlepsze w tym jest,że patrząc na takie osoby może zamiast tych ubrań zauważ to jacy są ze sobą związani,nie tak jak ty.Dla nich nie tylko liczy się to co mają na sobie,a prędzej to co mają w sobie.Ooo a ta dziewczyna,która nie ma włosów,też jest fajna do nabijania się z niej c'nie ? Nie no jasne,że tak,bo co to takiego wielkiego,że niedawno była ona umierająca dzięki poważnej chorobie raka,a przechodząc te ciężkie terapie i operacje musiała utracić włosy,ale przetrwała to i żyje nie wstydząc się siebie tylko jeszcze ciesząc się w podskokach,że może żyć,a ty,często masz myśli samobójcze nie mylę się prawda ? To pójdź sobie do najbliższego szpitalu posłuchaj innych ludzi na temat śmierci i życia,a wyjdziesz innym człowiek z tego budynku uwierz mi.Ej aa ci staruszkowie idący za ręce przez park,czemu idąc z grupką znajomych idziesz i ich popychasz z myślą JAKI TO JA JESTEM FAJNY/A LUDZIE POPCHNĄŁEM STARSZE OSOBY ! Nie nie jesteś fajny/a raczej żałosny/a ci ludzie właśnie przeżyli może już pół wieku,czyli licząc byli oni na wojnach,skąd wiesz czy to właśnie nie przez nich możesz chodzić sobie jak chcesz i kiedy chcesz,bez strachu,że zza krzaków wyjdzie koleś i cię zabije ...
Szanuj wszystkich na swojej drodze obojętnie kim on jest,bo skąd wiesz,czy ciebie też kiedyś nie dopadnie starość,w najgorszym wypadku brak bliskiej ci osoby,wypadek czy choroba.I to obok ciebie będzie przechodził ktoś i naśmiewał się z ciebie,miło ci będzie prawda ? Na to pytanie sobie odpowiesz już sam.Chociaż i tak na pewno,powiesz to co większość ludzi nie sądzę ?
środa, 7 listopada 2012
''zbyt często stawiamy przecinek w miejscu, gdzie już dawno powinniśmy postawić kropkę''
Czy czasem nie masz wrażenia,że robisz coś od czego już dawno powinna/powinieneś odejść ? Ciągniesz to myśląc,że pewnego pięknego dnia to co jest nie tak o 180 stopni się zmieni,uda.Wiele jest takich sytuacji prawda ? Boisz się,że jeśli odejdziesz od tej osoby,twój świat się zawali,bo to właśnie ten ktoś jest dla ciebie całym światem.Nie wiesz jak sobie poradzisz.Ale z drugiej strony,czujesz coś,że powinnaś/powinieneś zakończyć ten etap,ale jednak nie chcesz tego zrobić.Co teraz robić ? postawić kropkę,czy brnąć dalej i co chwilę stawiać przecinek nie zamykający tego levelu,który jest już dawno prawdę mówiąc zakończony i wiesz,że ludzie wokół ciebie nie chcą jednak,żebyś została na tym etapie życia.Większość z nas często jednak wybiera tą drugą wersje,czyli przecinek,wolą tkwić z nadzieją na lepsze jutro,ponieważ odejście może spowodować samotność,a to jest właśnie największy strach.Ale pomyśl sobie z drugiej strony kurde,może ktoś właśnie czeka na na ciebie,lecz jesteś tak zaślepiona/zaślepiony,że po za nim/nią nie widzisz nic,a może to błąd,skoro ten ktoś,powoduje u ciebie,to,że czujesz się niepotrzebna/y,oznacza,że nie należy mu/jej poświęcać więcej czasu,a zająć się swoim.Czy ktoś za gwarantował Ci kiedyś,że będzie cudownie,pięknie ? Nie! Dlatego,trzeba być twardym ii przetrwać zły okres czasu,aż w końcu nadejdzie ten kiedy będziesz,wiedziała/wiedział,że dobrze postąpiłaś/łeś.I,że warto było postawić kropkę niż ciągnąć coś przecinkiem.
:)
niedziela, 4 listopada 2012
Koniec,na pewno ?
Hejka.Ostatnio dużo pisałam o życiu,czasie,który szybko nam przemyka przez palce,samotności,dzisiaj chciałabym odejść od tych tematów,a wgłębić się w temat o którym ostatnio słyszymy coraz częściej,czyli o końcu świata.Jak słyszałam to w grudniu ma się on pojawić i wiadomo zniszczyć świat i możliwe,że stworzyć nową erę,nową epokę.Czy na prawdę to jest prawda ? Czy ja wiem,tak naprawdę końca świata nie da się przewidzieć,to ma nastąpić nagle,gwałtownie,w najmniej odpowiednim przez nas momencie.Ja się tego trzymam,ale to ja.Nie wszyscy jednak tak myślą ii już od teraz się przygotowują,żeby przeżyć,czy to trochę nie dziwne.Dla mnie tak,słyszałam od różnych osób,że któregoś tam grudnia,nawet nie wiem dokładnie 21 ? jakoś tak,że bliskie nam osoby będą pukać do drzwi,a to tak na prawdę,będzie coś,co nas jednym ruchem zabije.Jakoś strasznie śmierdzi mi tu fantazją niż realizmem,ale nie wiem nie wnikam w teorię ludzi,czy internetu,przez który możemy się dowiedzieć więcej niż chcemy.Nawet powstało już z kilka filmów o tym temacie.Jak nawet ogólnie przygotować się do tego,jak ten tzw kataklizm nastąpi ? Nie wiem nie mam na to,żadnej odpowiedzi osoby chrześcijańskie takie jak ja będą się modlić,żeby trafić do nieba,lecz osoby,które nie wierzą w Boga,czy Jezusa,nie wiem jak mogą się przygotować.Bo wiem,że jeśli koniec świata nastąpi,to nawet jak będziesz nie wiem jak się krył,wątpię,że przeżyjesz,zawsze jednak możesz w takiej sytuacji próbować,ale czy Ci się uda,potwierdzić nie można.Jak to w ogóle będzie wyglądało ? To jak będzie wyglądało,to dowiemy się dopiero wtedy kiedy to nastąpi,ale chyba wszystkie ziemie się zapadną,a wody wyleją,no bo jak kataklizm to wszystko się zaleje,albo zapadnie.Podsumowując jak dla mnie koniec świata,na pewno nastąpi,ale kiedy to nie wiem,dlatego warto się cieszyć tym co jest,każdą minutą,każdym dniem,niż czytać i pogłębiać,się w internet,który jeszcze bardziej nakręca naszą wyobrażnię o końcu świata,bo przypomnijcie sobie,czy zapytajcie rodziców to dowiecie się,że tych końców świata było już na pewno z dziesięć.Jeśli jednak w to wierzycie,to nie nakręcajcie innych,bo niedługo zamiast końca świata ludzie będą umierać,że strachu haha.To na tyle pa,pa :*.
:)
Subskrybuj:
Posty (Atom)