poniedziałek, 17 marca 2014
sadness
Nasze życie podzielone jest na dwie strefy,strefę pogodną,radosną jak i strefę ponurą,smutną.Dzisiaj trochę o tej drugiej strefie tej strefie,która mniej nam się podoba.Każdy w swoim życiu płakał już z wielu powodów,śmierci,choroby,zerwaniu z bliską osobą kontaktu, nie powodzenia się w szkole/pracy i można było by tak wymieniać dalej.Zawsze jakoś po tym płaczu,albo lepiej się czujemy,albo mamy jeszcze gorszego doła.Nie wiemy jak mamy sobie z tym poradzić i często mamy wtedy myśli samobójcze,okaleczamy się,lub wyżywamy się na innych powodując u nich ból.Chcemy wtedy,żeby wszyscy wiedzieli jak to jest jak się cierpi,wszystko jest do dupy,wkurzamy się,czemu akurat My.Tak już jest i musimy się z tym pogodzić,przetrwać te dni,spróbować to naprawić,a jeśli się już nie da musimy z tym żyć,czy tego chcemy czy nie.Wtedy najlepsze jest jak mamy nam bliską osobę,która nas zna,aby mogła nas pocieszyć,poprawić humor,jeśli nie mamy takiej osoby,najlepiej udać się do psychologa,nie dlatego,że ześwirowaliśmy i jesteśmy nienormalni tylko,dlatego,że nie radzimy sobie z życiem,życiem,które jest bardzo cenne,każda jego minuta,sekunda jest ważna i My dobrze o tym wiemy,dlatego to nas bardzo dobija,że mając jedno życie,tracimy je na smutek,cierpienie,lecz nie wiemy jak mamy tego uniknąć,uciec.Po prostu się nie da.Dlatego spróbujmy być bohaterami własnego życia.Walczy o samych siebie,nawet kiedy jest strasznie źle.Walczymy całe życie,to nasze przeznaczenie,odpoczniemy sobie wtedy kiedy po raz ostatnim zamkniemy oczka,zanim to jednak nadejdzie,korzystajmy z życia pełną parą,i ratujmy te nasze smutki,cierpienia,bóle i próbujmy zamienić je w radość.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz