poniedziałek, 4 lutego 2013

true love.

Tak mnie jakoś naszło, zostało 10 dni do jakże pięknego święta jakim są Walentynki. 14 lutego moim zdaniem niczym nie różniący się dzień.,dla mnie miłość powinno się okazywać w każdy dzień życia z ukochaną osobą, a nie tylko szczególnie w Walentynki. Ludzie są dziwni. Już na niektórych stronkach zaczął się temat 'Co mu/jej kupić ?' Materializm.A gdzie uczucie .. większość takich artykułów piszą osoby w wieku 13-14lat. taaak, takie pseudo pary. Heh, a miłość przez gadu-gadu to już w ogóle.. Dobra niby fajnie jak ktoś powie Ci w tym dniu,że Cię kocha,da ci jakiś prezent cokolwiek,ale tak naprawdę Kocham Cię powinno się nie mówić tylko od święta,ale cały czas,aby ta osoba,wiedziała,że jest dla Ciebie ważna.Nie wiem ...na pewno inny by powiedział co innego,zaprzeczył moje zdanie,ale trudno,ja mam swoje,może to po jakimś czasie się zmieni,wątpię,dla mnie i tak ten dzień jest jakiś sztuczny,wiadomo osoby,które są długo razem i w ogóle to mają fajnie spędzą sobie ten dzień razem,ale mało jest takich par chyba że w wieku od 18,19 roku życia,niestety,ale osoby w moim wieku 15 lat,bo o młodszych to się nie wypowiadam,będąc w związku nie są tak na poważnie,zdarzają się tylko wyjątki.A najśmieszniejsze jest to,że tym dniem cieszą się wszystkie dziewczynki z podstawówki,haha,tak sobie pomyślałam,że ja to musiałam być dziwnym dzieciakiem w podstawówce nie ciesząc się tym tak pięknym,przecież dniem :O,może dlatego,że przynajmniej w klasach 1-3 nie znałam pojęcia miłość w inny sposób,niż rodzinny,cieszę się,że tak było .
Może odejdę od tematu walentynek,ale zatrzymam się w kwestii tej miłości.Oglądałam ostatnio film Keith,w pewnych momentach miałam ciary sama nie wiem dlaczego :o.W dziwny i piękny sposób była opisana miłość,która rozwinęła się poprzez nienawiść.Chłopak,który nienawidził dziewczyny,za to,że miałaa wszystko dosłownie wszystko chciał ją zniszczyć,najpierw ją uwodził,ale nie wiedział,że się w niej zakocha.Ukrywał to lecz ona też się zakochała,mówiąc mu o tym.Prz okazji  dowiedziała się o jego chorobie,o tym jakie miał życie.Nie mogła i poprosiła go,aby jej wytłumaczył całą sprawę.On powiedział,tylko,że ją nienawidzi,wygarnął jej wszystko,co zamierzał zrobić wobec niej.Lecz pięknie ukazana miłość w ich oczach i to,że nie mogli jej ukryć,zakryła wszystko to co mówił przedtem.Na końcu też ładnie jest poruszony,wątek o tym,że nawet jeśli zostały komuś kilka dni życia to ta druga osoba,go nie zostawi,a wrecz przeciwnie będzie z nim do końca ,a nie,że nie będą z nim,bo i tak ten związek nie przetrwa.Wręcz przeciwnie miłość,jest wieczna nawet jeśli połowa związku odchodzi,to odchodzi tylko ciałem dusza zostaje,a miłość w sercu nigdy nie niknie.To jest właśnie prawdziwa miłość.Dziwna z tego względu,że pojawia się nie spodziewanie,a jak już jest to obojętnie co by było trwa w naszym sercu i nie odrzucasz jej,bo wiesz,że dostałeś/łaś piękny dar,który nie każdemu może się przytrafić,uwierz mi ...