Może odejdę od tematu walentynek,ale zatrzymam się w kwestii tej miłości.Oglądałam ostatnio film Keith,w pewnych momentach miałam ciary sama nie wiem dlaczego :o.W dziwny i piękny sposób była opisana miłość,która rozwinęła się poprzez nienawiść.Chłopak,który nienawidził dziewczyny,za to,że miałaa wszystko dosłownie wszystko chciał ją zniszczyć,najpierw ją uwodził,ale nie wiedział,że się w niej zakocha.Ukrywał to lecz ona też się zakochała,mówiąc mu o tym.Prz okazji dowiedziała się o jego chorobie,o tym jakie miał życie.Nie mogła i poprosiła go,aby jej wytłumaczył całą sprawę.On powiedział,tylko,że ją nienawidzi,wygarnął jej wszystko,co zamierzał zrobić wobec niej.Lecz pięknie ukazana miłość w ich oczach i to,że nie mogli jej ukryć,zakryła wszystko to co mówił przedtem.Na końcu też ładnie jest poruszony,wątek o tym,że nawet jeśli zostały komuś kilka dni życia to ta druga osoba,go nie zostawi,a wrecz przeciwnie będzie z nim do końca ,a nie,że nie będą z nim,bo i tak ten związek nie przetrwa.Wręcz przeciwnie miłość,jest wieczna nawet jeśli połowa związku odchodzi,to odchodzi tylko ciałem dusza zostaje,a miłość w sercu nigdy nie niknie.To jest właśnie prawdziwa miłość.Dziwna z tego względu,że pojawia się nie spodziewanie,a jak już jest to obojętnie co by było trwa w naszym sercu i nie odrzucasz jej,bo wiesz,że dostałeś/łaś piękny dar,który nie każdemu może się przytrafić,uwierz mi ...
poniedziałek, 4 lutego 2013
true love.
Może odejdę od tematu walentynek,ale zatrzymam się w kwestii tej miłości.Oglądałam ostatnio film Keith,w pewnych momentach miałam ciary sama nie wiem dlaczego :o.W dziwny i piękny sposób była opisana miłość,która rozwinęła się poprzez nienawiść.Chłopak,który nienawidził dziewczyny,za to,że miałaa wszystko dosłownie wszystko chciał ją zniszczyć,najpierw ją uwodził,ale nie wiedział,że się w niej zakocha.Ukrywał to lecz ona też się zakochała,mówiąc mu o tym.Prz okazji dowiedziała się o jego chorobie,o tym jakie miał życie.Nie mogła i poprosiła go,aby jej wytłumaczył całą sprawę.On powiedział,tylko,że ją nienawidzi,wygarnął jej wszystko,co zamierzał zrobić wobec niej.Lecz pięknie ukazana miłość w ich oczach i to,że nie mogli jej ukryć,zakryła wszystko to co mówił przedtem.Na końcu też ładnie jest poruszony,wątek o tym,że nawet jeśli zostały komuś kilka dni życia to ta druga osoba,go nie zostawi,a wrecz przeciwnie będzie z nim do końca ,a nie,że nie będą z nim,bo i tak ten związek nie przetrwa.Wręcz przeciwnie miłość,jest wieczna nawet jeśli połowa związku odchodzi,to odchodzi tylko ciałem dusza zostaje,a miłość w sercu nigdy nie niknie.To jest właśnie prawdziwa miłość.Dziwna z tego względu,że pojawia się nie spodziewanie,a jak już jest to obojętnie co by było trwa w naszym sercu i nie odrzucasz jej,bo wiesz,że dostałeś/łaś piękny dar,który nie każdemu może się przytrafić,uwierz mi ...
Subskrybuj:
Posty (Atom)